-
Krajobraz mocy. Część 1.
Letnie długie dni zachęcają do podróży. Czasami jest to wyprawa w nowe nieznane krainy, ale czasem czujemy, że potrzebujemy innej podróży. Podróży do miejsc naszej przeszłości. Tych, w których przyroda i to, co…
-
Rozległość szczęścia.
Jeżynowy grzbiet polnej miedzy powoli zaczernia się. W każdym z dojrzałych owoców zaskakuje inna ilość cierpkiej słodyczy. Koszyk, do którego je zbieram chyba będzie za mały… Te najciemniejsze i najdelikatniejsze opadają w kolczasty…
-
Szczęście Arystotelesa.
Gdy Platon mówił o dobrym życiu, które zapewni człowiekowi szczęście myślał o różnorodnych czynnikach (od poznania rozumowego do przyjemności), zarówno przyjemnościach zmysłowych, jak i duchowych. Dla Platona jak i dla Arystotelesa „osobiste dobro”…
-
Indywidualność czynników szczęścia.
Leśna ścieżka łagodnie prowadzi przez wzniesienie oddzielające mnie od morza. Jest dla mnie swoistym pośrednim czynnikiem szczęścia, bo ma swoją pozytywną rolę w jego osiągnięciu. Dla każdego inne są zarówno bezpośrednie czynniki szczęścia…
-
Trwałość szczęścia zmysłowego.
Różnokolorowe łubiny każdego roku rozkwitają coraz bliżej ścieżki jakby chciały towarzyszyć spacerującym. I wszystkie; od jasnej bieli do ciemnego fioletu, opowiadają się za argumentem przyjemności zmysłowych tworzących szczęście. Czy jednak wraz z ilością…
-
Sceptycyzm a szczęście.
Myślę znów o szczęściu, które w jednej chwili potrafi przeniknąć całą świadomość jak zachwyt, jak prawdziwe szaleństwo radości i nie jestem pewna czy najczęstrze, powszednie przyjemności mogą je w nas wyzwolić. Taka szczęśliwość…
-
Sceptycyzm średniowieczny.
Pustelnik Bogumił z rodu Leszczyców przystanął przy ciemnych bukowych liściach chroniących od porywów wiatru delikatne kwiaty różaneczników. Kontynuujemy rozważania nad sceptycyzmem, bo chcę dowiedzieć się czy nie przeszkodzi on jako postawa, w byciu…
-
Trwanie szczęścia.
W rozproszonym świetle pod gęstwiną innych drzew kołyszą się kwiaty. Ich łagodny ruch intryguje przechodzących alejką, zatrzymuje i dyskretnie zmienia chwilę, w której trwają. Śledzę, jak magia tego miejsca przesącza szczęście w ich…
-
Sceptycyzm etyczny.
Rozbawiony Kołakowski zostawia na ścieżce wśród kwitnących różaneczników oniemiałego wobec takiej spowiedzi proboszcza i mnie podsłuchującą. Trudno jest ocenić cudze poglądy. A robimy to przy każdym spotkaniu. Starożytni sceptycy zalecali postawę „epoche”, czyli…
-
Dekalog Kołakowskiego
Po majowych alejkach Ogrodu przybiegają roześmiane dziewczynki w białych sukienkach. A Kołakowski broni się przed skrupulatnymi pytaniami proboszcza: 1. Żadnych cudzych bogów nie czcić? Rzecz jasna, czy ja kiedykolwiek modliłem się do Baala…