Wartości

Krajobraz mocy. Część 1.

Letnie długie dni zachęcają do podróży. Czasami jest to wyprawa w nowe nieznane krainy, ale czasem czujemy, że potrzebujemy innej podróży. Podróży do miejsc naszej przeszłości. Tych, w których przyroda i to, co pradziadkowie budowali podzielą się z nami harmonią i spokojem.

Miejsca w których żyliśmy, miejsca w których chcemy pozostać na dłużej i te, które w wyobraźni tworzymy możemy rozumieć nie tylko estetycznie. Krajobraz to nie tylko widok mniej lub bardziej odbierany przez nas jako „ładny”. To może być źródło regenerującej nas siły, matryca naszej identyfikacji. Bezpośrednio pobudzając w nas emocje staje pomocą w naszym powtórnym często samookreśleniu. Powrót cykliczny do miejsc, krajobrazów które towarzyszyły nam w ważnych chwilach życia może pomóc usunąć zamęt po przyjmowaniu w kolejach życia wielu powierzchownych ról.

W przestrzeni starego domu czuję obecność lasu, to żywopłot jak niegodny zaufania strażnik zatarł granicę i zaprosił do wnętrza sadyby szum gałęzi drzew, śpiew ptaków, zapach jeżyn i szmer przebiegającej jaszczurki.

Dużo jest w naszym życiu kolejnych miejsc zamieszkania, miejsc pracy, nowych znajomych, do których chciałoby się jakoś dopasować. Jeśli nasze nowe miejsce ma być schronieniem wymaga wysiłku  dostosowania się; zmiany nas samych. Czasem tych zmian jest za dużo i pojawia się odczucie zagubienia.

Człowiek według wizji siebie staje się planistą przestrzeni świadomie kształtującym krajobraz. I świat dookoła niego staje się zapisem marzeń, spotkań, planów.

Krajobraz staje się przestrzenią doświadczaną, w której człowiek żyje i działa, którą kształtuje w zgodzie z sobą, swoimi wartościami i tym, jak rozumie to, kim jest. Mamy nasze indywidualne klucze do rozumienia psychologicznego krajobrazów jako zapisu tożsamości. Ukryty sens uporządkowanej przestrzeni jest często naszym najbardziej autentycznym motywem dążeń.

Profesor Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa z siedzibą w Poznaniu, wykładowca m.in. filozofii.