Antropologia filozoficzna

Grudzień – miesiąc emocji

W żadnym innym miesiącu roku nie doświadczam tylu emocji. Porywisty wiatr szarpie raz w jedną stronę, raz w drugą, wyciska łzy, blokuje swobodny oddech. Czy ten miesiąc to czas irracjonalnego zamętu? Zakłóconej pracy rozumu planowania i myślenia? Zazwyczaj nazywam racjonalnym działanie dobrowolne, które sama wybieram, projektuję i realizuję, podczas gdy przydarzające mi się emocje to coś, co wydaje się być poza moją kontrolą, poza planami. Niby moje, lecz tak łatwo uznać je za żenującą, obcą przeszkodę w moich racjonalnych długoterminowych planach.

Platon potakuje mi trzymając zwój Fedona, w którym opisał wszelkie żądze i emocje jako zjawiska zachodzące w ciele, poza częścią rozumową, a w związku z tym zalecał szczególną ostrożność wobec nich. To chyba jedna z nielicznych chwil, gdy zgadza się z stoikami, którzy wszystkim poszukującym mądrości radzili wyzbyć się emocji.

Mijam ich podchodząc do Bonawentury uczącego młodszego zakonnika: – Nie wierz, że wystarczy ci wykład bez namaszczenia, spekulacja bez gorliwości, dociekanie bez uwielbienia, rozwaga bez radości, przemyślność bez pobożności, wiedza bez miłości, rozumność bez pokory – wiatr miota w jego habit zeschłymi liśćmi – Jeśli zatem pytasz, jak to się dzieje, pytaj nie nauki, lecz łaski; nie umysłu, lecz pragnienia.

Pascal, który odróżniał w poznawaniu i działaniu porządek serca i rozumu, przekonywał, że w pewnych kwestiach rozum jest bezradny, a serce – choć nie daje się zredukować do emocji i uczuć – wyczuwa najgłębsze zasady i najważniejsze prawdy. Zaś teraz starając się osłonić racjonalnego Spinozę ciągnie go w zaciszny kąt muru. Mogę być spokojna o zgodę między nimi, Spinoza przecież cenił afekty pozytywne. Uważał, że radość jest bezpośrednio dobra i umożliwia człowiekowi przejście na wyższy poziom doskonałości. Dolatują do mnie jeszcze słowa Spinozy tłumaczącego, że naturę człowieka tworzy w tym samym stopniu rozumność, jak i afektywność. I to właśnie ona wspiera ludzką duszę w dążeniu do poznania prawdy i do życia szczęśliwego. Dołącza do nich Kartezjusz przekonujący, że tylko istoty ludzkie są racjonalne i tylko ludzie mogą przeżywać emocje – nie mają ich inne organizmy żywe.

Profesor Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa z siedzibą w Poznaniu, wykładowca m.in. filozofii.