Wartości

Dobro absolutne

Po spotkaniu Maurce Blondela myślę nad o jego przekonaniu, że to Bóg jest przyczyną celowej ludzkiej aktywności. Prawdziwy więc cel naszych pragnień, planów, marzeń i działań ma dla tego filozofa charakter transcendentny – jest nim Bóg uobecniający się w człowieku, kierujący go ku sobie i oferujący mu spełnienie absolutne, czyli zbawienie. Z rozbawieniem widzę, że w zwątpieniu, pesymizmie, Blondel dostrzega rozwijający ukryty ruch i celowe ukierunkowanie woli. Tam, gdzie inni widzieliby obezwładniające przekreślenie sensu istnienia i wysiłków ludzkości, on dostrzega sens życia jako wielkiego przygotowania, postulującego jakąś większą wartość, niezaspokojoną w tym życiu, a mianowicie pełnię bytu, a nie tylko zjawisko.
Dla dominikanina Alberta Krąpca pragnienie nieskończoności szczęścia-dobra i pragnienie czegoś konkretnego jako dobra może się spełnić, gdy nieskończoność i konkretność dojrzymy jako tożsamość dobra – Absolutu wyzwalającego akt decyzyjnej miłości. Bez perspektywy dopełnienia aktów osobowych, a więc bez realnej dla człowieka, konkretnej możności utrwalenia tego, co jawiło się w biologicznych formach trwania jako transcendujące materię – akty poznania, miłości, wolnej decyzji byłyby pozbawione sensu, bo niewytłumaczalne i ostatecznie daremne.
Widzę, że Maurice mimo wstępnych deklaracji wyznaczających granice, pomiędzy nim i podejrzanym neotomizmem, podąża za dominikaninem dokładając mu wyszukiwane grzyby do kosza. Pomimo oddalenia słyszę jeszcze fragmenty przekonywań Francuza:
-Warunkiem wszystkich działań poza najbardziej prymitywnymi i podstawowymi jest działanie w świecie społecznym, co oznacza nie tylko świat innych, ale świat, w którym inni działają, działali i będą działać. No, bo dlatego, że człowiek sam sobie nie wystarcza; musi działać dla innych, z innymi, przez innych. -Och; medytuj sobie, ile chcesz! I tak samemu nie załatwisz spraw własnego życia. Nasze istnienia są tak połączone, że niemożliwe jest wymyślenie pojedynczego działania, które nie rozciąga się w nieskończonych falach, wykraczając poza cel, do którego zdawało się zmierzać.

Profesor Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa z siedzibą w Poznaniu, wykładowca m.in. filozofii.