Uczucia

Natura przyjemności.

Leontion – uczennica Epikura, a niektórzy plotkowali: że nie tylko uczennica, potrząsa misternie ułożonymi lokami lśniących włosów, w które wplecione są kwiaty i perły: – Och; tak chwalicie poruszenia uczuć, ale czasami emocje, wiodą nas do ryzykownych działań. – przechyla głowę w stronę kryjących się w cieniu braci: lekkomyślnego Timokratesa i bogatego Metodora – To one, a nie ja zachowują się kapryśnie. To one niespodziewanie ujawniają się gwałtownie, a następnej nocy, gdy je znów oczekujesz… w ogóle się nie pojawiają.

Jej udawane płochliwe spojrzenia i blask gwiazd na klejnotach wywabia Timokratesa: – O piękna; tak mądrze poznałaś, że  ta sama sytuacja raz może wywołać pozytywną emocję, innym razem negatywną, a jeszcze innym – mieszane uczucia. Jeśli wybierzesz kogoś wartego bycia twoim przyjacielem doświadczysz wielu pozytywnych emocji…

– A nie okażą się one tylko pozornie pozytywne? –  Leontion muska delikatnie swój ametystowy naszyjnik.

– Czas wśród ludzi stałych w usposobieniu i rzetelnych utrwali twoje pozytywne emocje w złoto szczęścia… niski, powolny głos Metodora pochłania jej uwagę.

Leontion uśmiecha się delikatnie: – Jeśli będę świadoma ich dobra…, jeśli będę też świadoma swoich przyjemnych emocji… Metodorze ufam, że doświadczyłeś już istnienia nieświadomej  przyjemności?

Timokrates przysuwa się bliżej zatrzymując starszego brata: – To znaczy co?  Można  doświadczać  przyjemności  i  nie  być  tego  świadomym?

– Skosztuj tego wina – odwraca jego zbyt dociekliwe spojrzenie od swojego rozbawienia – Istnieje stan boskich emocji,  którego  doświadczamy,  będąc  całkowicie  zaangażowani  w  jakąś  czynność  dla  niej  samej,  gdy  nie  myślimy  ani  o  sobie,  ani  o  tym,  co  w  danej  chwili  odczuwamy.

– Nie każdego psyche jest zdolna do rozpoznania swoich własnych emocji, kiedy nas ogarnęły – dopowiada Metodor – Jednak, jeśli ufasz komuś, że nie zrani, gdy porywały cię emocje czyniąc bezwolną, bezbronną twoja psyche może po ich zakończeniu określić  stan,  w  jakim  się  znajdowałaś i utrwalić go poprzez zapamiętanie.

– Metodorze; czy to nowa, dodatkowa przyjemność? Czy rodzaj rozumowego utrwalenia, nazwania i akceptacji przyjemności, która minęła?

Profesor Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa z siedzibą w Poznaniu, wykładowca m.in. filozofii.