Tolerancja

Tolerancja. Sen o Spinozie.

Gdyby przypadkiem zdarzyło mi się w sennym marzeniu spotkać Spinozę, tworzącego we własnym ogrodzie wyobraźni wizje wolnej Republiki, w której każdy ma prawo myśleć i mówić swobodnie bez ograniczeń, zakazów religijnych czy moralnych, to rozmawiałabym z nim o tolerancji. Tłumaczyłby mi dlaczego mogę rościć sobie prawo do ochrony mojej wolności myślenia i wyrażania swoich opinii.

— A jeśli się mylę? A jeśli moje opinie okazują się błędne? — spytałabym tego nieortodoksyjnego niderlandzkiego filozofa.

— Nawet jeśli się mylisz, twoja wolność musi być zagwarantowana instytucjonalnie. — zapewniałby dobitnie ten, którego rytualnie wyklęto w 1656 roku w synagodze, przy świetle czarnych świec. — Twoje najważniejsze naturalne i obywatelskie prawo to właśnie wolność myślenia i wyrażania swoich opinii.

Zastanawiam się, jak bardzo tej tolerancji dla wyrażania opinii brakło mu wśród amsterdamskich przyjaciół. Rabini jego gminy nakładając klątwę życzyli mu m.in. choroby, utraty majątku i wyklęcia przez wszystkich.

A czy mnie potrzebna jest tolerancja?

Rozważając przydatność tolerancji staję znów przed pytaniem.

Czy tolerancja jest konsekwentnym działaniem, czy też powstrzymaniem się od ingerencji? Bo jeśli byłaby powstrzymaniem się, to mogę uznać za wyraz tolerancji spełnienie zakazu zbliżania się do niego na odległość „czterech łokci”, czytania jakichkolwiek jego dzieł czy wyświadczania mu najmniejszej przysługi.

— Baruch, dlaczego byłeś tak nieustępliwy? — wzdycham. — Czy to nie twoja nietolerancja dla ich kamiennej tradycji sprowokowała ich nietolerancję?

— Wybrałem trzy lata później dla siebie imię: Benedykt. — odpowiada cicho i wraca do formułowania swojego Traktatu teologiczno-politycznego, tego który znajdzie się na katolickim indeksie ksiąg zakazanych.

A więc: nie! Tolerancja nie może być powstrzymaniem się od działania. Niektóre z tych pohamowań, zaniechań są obojętnością, inne nietolerancją, jeszcze inne: bezsilnością.

dr Anita Barwicka

Profesor Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa z siedzibą w Poznaniu, wykładowca m.in. filozofii.

Jeden komentarz