Cierpliwość i pasja. Część 2.

Księżyc przyjazny

Konstelacja Barana

Początek drogi

Szale niebieskiej wagi zrównoważyły punktualnie zachód słońca i wschód księżyca. Otoczeni zanikającym światłem zmierzchu patrzymy z profesorem na jego wędrówkę. Wiem, że widzę tylko fragment ruchu, jednak uczucia narzucają własną perspektywę świeżości otwarcia.

Profesor Kępiński znany był ze swojej punktualności, systematyczności, cierpliwości słuchania i odpowiedzialności za chorego. Jako jeden z pionierów psychoterapii w Polsce sformułował jej zasady, ale i wpływał na uczniów własną postawą, osobowością, działaniami. Przyjazny wobec wszystkich:  także swoich współpracowników. Znał ich rodziny, dzieci, interesował się ich zdrowiem i postępami w nauce Pokładanych w nim nadziei nie zawiódł. I ja dobrze się czuję przy nim, jest dla znających go: autorytetem, ponieważ wzorem dawnych mistrzów zachował absolutną spójność między tym co mówił i co czynił. Nie było w nim cienia zawiści czy zazdrości… Jestem pewna, że życie, które kształtował i swoje i innych ściśle wynikało z jego własnej heroicznej filozofii.

Człowiek stanowił dla niego wartość najważniejszą i bezwzględną. Ale nie traktował wszystkich jednakowo. Przeciwnie: wyróżniał i wspierał tych, którzy byli słabi; bardziej lubił tych, których inni nie lubili; kochał niekochanych.

– Widzisz; wartości moralne są absolutne i ponadczasowe, gdyż wynikają z naturalnego porządku moralnego. Można zaobserwować, że niektóre zaburzenia psychiczne, jak nerwice, psychopatie czy choroby psychosomatyczne, rozwijają się jako rezultat sprzeniewierzenia się porządkowi moralnemu. – pewność brzmi w jego głosie – Ludzie dotknięci tymi zaburzeniami znoszą piekło za życia za przekroczenie tkwiącego w przyrodzie prawa moralnego, za swoje zapiekłe negatywne uczucia, za swoje lenistwo i niechęć podjęcia wysiłku życia, za swój egoizm.

Chmury ustąpiły i wydaje mi się, że Saturn spowolnił swoje wejście w obszar konstelacji ryb.