Poznanie

Sceptycyzm etyczny.

Rozbawiony Kołakowski zostawia na ścieżce wśród kwitnących różaneczników oniemiałego wobec takiej spowiedzi proboszcza i mnie podsłuchującą. Trudno jest ocenić cudze poglądy. A robimy to przy każdym spotkaniu. Starożytni sceptycy zalecali postawę „epoche”, czyli zawieszenie sądów. Epoche nie była teoretyczną tezą, lecz zalecaną postawą życiową, która pozwalała uniknąć cierpienia i być szczęśliwym. Ale czy nie wydawanie żadnych sądów, nie ocenanianie jest w ogóle możliwe? Czy możliwe jest życie bez przekonań?
Uznajemy coś za dobro, chcemy je posiadać w życiu – więc i wartościujemy każdy nasz krok: czy przybliża nas do naszego celu-dobra, czy oddala. Wyrokujemy, mylimy się, korygujemy według przyjętego przez nas kryterium prawdy, tworząc nasz własny, niepowtarzalny ślad w Uniwersum. Starożytni teoretycy szybko spostrzegli, mimo ich twierdzeń o nieistnieniu kryterium prawdy i twierdzeń, że wszystkie sądy są wątpliwe, to w praktycznym działaniu trzeba się czymś kierować.
Karneades zawiesza wszystkie sądy, ale w praktyce aprobuje to, co jest subiektywnie wiarygodne. Akademicy, próbując rozwiązać problem niezgodności sceptycyzmu z wymogami życia i działania, odkryli pojęcie słabej asercji (aprobata tego, co niepewne, ale wiarygodne). Radykalniejsi pirroniści (Ainezydem i Sekstus), uważali aprobatę niepewnych zjawisk za zdradę prawdziwego sceptycyzmu.
Zastanawiam się jak żyjąc pomiędzy innymi mogę zastosować postawę etycznego sceptycyzmu z jego kluczowym przekonaniem, że nie istnieje wiedza o dobru i złu. Wprowadziłoby mnie to w pewien stan duchowego odrętwienia, co w czasie rozbicia się o czyjąś chęć krzywdzenia – przynosi ulgę. Nie oceniam zła, nie nazywam podłości, niesprawiedliwości po imieniu i moje odpowiedzi pozostają w zawieszeniu, a uczucia pozostają neutralne. Jednak sceptycyzm etyczny to tylko tymczasowy środek znieczulający: nie oddali trudności, problemów na zawsze. Ta krótka zapętlająca się ścieżka w Ogrodzie Życia nie prowadzi do wolności, a jedynie do chwilowej ulgi. Łatwo też można na niej zgubić swoją nadzieję.
Człowiek pełen jest pragnień, marzeń, planów dotyczących tego, co wartościuje jako dobre i tego, co uważa za złe dla siebie. Nie jest możliwe życie bez tego oceniania, bez przekonań o tym, co dobre i co niegodziwe. I tak; widzę, że na tej ścieżce jest do przebrnięcia bagno rozpaczy, bólu, żalu, odczucia zdrady, które pozwala nam pożegnać to, czego nie chcemy już w swoim życiu. Sceptycyzm nie jest dla tych, którzy chcą iść dalej…

Profesor Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa z siedzibą w Poznaniu, wykładowca m.in. filozofii.

15 komentarzy

  • RSS News

    Czy masz jakieś nietypowe doświadczenia związane z interakcją z czytelnikami, które wpłynęły na rozwój twojego bloga lub zmieniły twoje podejście do pisania?

    • Anita Barwicka

      Staram się wykładając filozofię wyeksponować te jej fragmenty, które mogą wzmocnić studentów. Myślę, że właśnie wiedza filozoficzna starożytnych może dodawać sił w pełnym zawirowań XXI wieku.

  • RSS News

    Artykuły tego bloga są jak skarby ukryte w głębinach wiedzy, a autor to jak zdolny łowca, umiejętnie wyławiający najcenniejsze myśli, by odsłonić przed czytelnikiem ich błyskotliwość.

    • Anita Barwicka

      Dziękuję. Z filozofią tak jest, że właściwie każde otworzenie czyichś pism prowokuje nas do jakiegoś sądu. To wiekami trwający dialog i łatwo odczuć troskę, życzliwość dla czytelnika, chęć dopomożenia w rozumieniu życiowych dylematów już u starożytnych.

  • News Portal

    Czy zdarzyło ci się odkryć nietypowe spojrzenie na popularny temat podczas procesu pisania, co pozwoliło na stworzenie bardziej unikalnej narracji?

    • Anita Barwicka

      Spojrzenie może mam i z lepszego punktu widzenia, co dobrze wyjaśnił Bernard z Chartres. Uznany był za najdoskonalszego spośród platoników swojej epoki; chciał godzić Platona z Arystotelesem. Pisma Bernarda nie zachowały się, przetrwało natomiast jego słynne stwierdzenie odnoszące się do dorobku kultury antycznej:

      „Jesteśmy karłami, którzy wspięli się na ramiona olbrzymów. W ten sposób widzimy więcej i dalej niż oni, ale nie dlatego, żeby wzrok nasz był bystrzejszy lub wzrost słuszniejszy, ale dlatego, iż oni dźwigają nas w górę i podnoszą o całą swoją gigantyczną wysokość.”😊

  • Informacje RSS

    Cechą talentu jest niemożność pisania na zamówienie… Poza tym to Zgadzam się z Tobą w 100 i popieram zawarte poglądy w soposb pro-subiektywny 🙂 E. Zegadłowicz.

  • XMC.pl

    Podziwiam za pasję, jaką wkładasz w pisanie. To nie tylko artykuł, to podróż po fascynujących zakamarkach wiedzy, z której każdy czytelnik może czerpać inspirację.

  • RSS News

    Jako czytelnik zainteresowany procesem edycji, zastanawiam się, czy stosujesz jakieś nietypowe kryteria, aby ocenić, które fragmenty tekstu wymagają bardziej szczegółowej redakcji?

    • Anita Barwicka

      Tak, zakładam, że wszyscy w ciągu tych 26 wieków jesteśmy tej samej natury i kultury więc możemy w żywy sposób dyskutować kwestie, które były, są i będą dla nas ważne. Samoidentyfikacja człowieka zachodzi poprzez refleksję filozoficzną. Zresztą trudno byłoby bez niej znaleźć sens i wartość życia.

  • News Polska

    Czy masz jakieś nietypowe sposoby na utrzymanie równowagi między przekazywaniem ciekawych informacji, a jednoczesnym dostarczaniem rozrywki czytelnikom?

  • XMC RSS

    Artykuł jest jak świeże powietrze w dziedzinie informacji – odświeżający, klarowny i pełen nowych spojrzeń na tematy, które zdawały się być już dobrze znane.

    • Anita Barwicka

      Szanuję dążenie starożytnych do harmonii, ich sceptycyzm pomaga odzyskać równowagę – jednak podejrzewam, że nie jest to wartość najwyższa. Każdy z nas ma inne spojrzenie na naszą cywilizacyjną tradycję, bo zawsze jest to nowe, indywidualne spojrzenie.