Czas. Chwila szósta.
Nawet w ten chłodny dzień na pomoście pojawiła się grupa dzieci wraz z nauczycielką próbującą wytłumaczyć, ile czasu mogą jeszcze obserwować przepływające łabędzie. Witam ją.
– Dzieci zmieniają swoje rozumienie czasu, stopniowo dojrzewając do jego pojmowania w kategoriach bardziej abstrakcyjnych.
Uśmiecha się i dodaje: – To, jak rozumieją czas zależy od stopnia ich rozwoju poznawczego, społecznego, rozwoju mowy, kompetencji językowych i numerycznych. – przerywa, by pochwalić dziecko, które przypomniało ich wcześniejszy spacer – A także niezbędne jest rozwinięcie się poczucia własnej tożsamości w tym, jak budowana jest pamięć autobiograficzna. To Piaget odkrył, iż świadomość trwania i następstwa zdarzeń w pełni wykształca się dopiero około 12. roku życia. Wcześniej ich opowieści wydają nam się pełne zabawnych pomyłek w chronologii. Jeśli w ogóle je usłyszymy… Małe dzieci nie są zainteresowane swoją przeszłością, one nie są zdolne do precyzyjnego mierzenia upływu czasu. Poprawna świadomość relacji między czasem subiektywnym i zewnętrznym rozwija się powoli i zmienia się w zależności od wieku i okoliczności.
– Tego też trzeba się nauczyć? – pytam
– Tak. Ty jako dorosła umiesz postrzegać wydarzenia w sekwencjach chronologicznych, odnosić się swobodnie do kategorii przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Ale to są kategorie abstrakcyjne i dla małego dziecka taka analiza czasu może być zbyt skomplikowana.
Nie odrywając wzroku od uczniów rozmawia ze mną: – Czy wiesz, że małe dzieci oceniają czas jako płynący szybciej w porównaniu z dziećmi starszymi i jeszcze szybciej, w porównaniu z osobami dorosłymi?
Pamiętam tylko, że moja osobista koncepcja czasu zmieniała się wraz z jego upływem. W wieku 16 do 20 roku życia czas jakby częściej wydawał mi się przyjazny, bezpieczny i sprzyjający, no i zdarzało się już odczuć jego swoisty urok i subtelność.
– To dobrze. Ale wielu nastolatków koncentruje się na negatywnych aspektach czasu, postrzegając go jako zawiły, wrogi. To niełatwy czas życia… Wtedy częściej też niż dorośli, odczuwają tzw. pustkę temporalną.