Ekologia

Krajobraz mocy. Część 4.

Lewin przygląda się ludziom w altanie obrośniętej owocującą winoroślą: – Widzisz; jednostka ludzka oraz grupa ludzi reagują na zmieniające się warunki. Warto starać się zrozumieć, w jaki sposób ludzie odnoszą się do otoczenia i to, jak środowisko może wpływać na nasze zachowanie. Tak najczęściej to zachowanie jednostki jest funkcją osoby w ich otoczeniu.

Przystaję obok tego uważnego psychologa, gdy bada relacje między człowiekiem a przyrodą. Psychologia środowiskowa wyróżnia dwa typy środowisk: naturalne i stworzone przez człowieka. Ich pytanie: -Jakie są relacje pomiędzy człowiekiem a środowiskiem, w którym ludzie funkcjonują, zarówno fizycznym jak i społecznym? – mnie również interesuje. Te relacje mogą być kreatywne, wspierające lub destrukcyjne, szkodzące. Ale oszacowanie jaką naprawdę więź tworzę w przestrzeni, w której żyję, pracuję, kocham nie jest łatwe. To, co wydawało się zachwycające okazuje się czymś zupełnie innym, to, co miało być złe okazało się cenne…

Dwoistość zjawisk jest cechą naszego świata, jest pożądana dla harmonijnego funkcjonowania, dla  równowagi pomiędzy jasnym i ciemnym, miękkim i twardym, aktywnym i biernym, wejściem i wyjściem, dawaniem i braniem. Jedno nie może istnieć bez drugiego. To dwie przeciwstawne strony, które sobie nie zaprzeczają, lecz się uzupełniają i zależą od siebie nawzajem. Żadna ze stron nie przeważa nad drugą. Obydwie współistnieją w równowadze i harmonii.

Stary obraz Juana Fernandeza staje się impulsem do porównania wniosków Kurta Lewina z moimi doświadczeniami i z egzotyczną filozofią feng shui. Te słowa znaczą: wiatr, którego nie można zobaczyć – (symbol niewidzialnego) i woda, której nie można uchwycić – (symbol nieuchwytnego). Stąd fēng shuǐ = (Życiowa siła/istota, która jest) niewidzialna i nieuchwytna. I dzięki niej w to późne popołudnie wątpię w jednoznacznie dobre albo złe relacje człowieka ze światem wokół niego. I w dobrych relacjach jest smuga cienia. A w pozornie jałowych dojrzewa nowy owoc.

Nie istnieje czyste yang i czyste yin. Nawet w skrajnym yang zawarty jest aspekt yin i odwrotnie. Postrzegamy procesy wokół nas jako yin lub yang tylko porównując ich skrajności. Łatwo uznać, że dzień jest yang, a noc yin, ale w ciągu nocy moment tuż przed świtaniem będzie bardziej yang w stosunku do północy. Yin i yang stanowią wobec siebie przeciwieństwo, ale się nie wykluczają. W sytuacji o cechach yin może istnieć nieco pierwiastka yang. Kiedy jedna ze skrajności osiąga swoje maksimum, wówczas przeradza się w swoje przeciwieństwo. Nieustanne zmiany to nieodłączna cecha wszystkiego, co nas otacza.

Profesor Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa z siedzibą w Poznaniu, wykładowca m.in. filozofii.