Sprawiedliwość. Część 1
Patrzę na nocne niebo pełne gwiazdozbiorów. Nie widzę ich wszystkich 88-miu o tej porze roku, ale wiem że każdy z nich będzie miał swą noc pełną blasku.
To Babilończycy, w V w. p.n.e podzielili dla nas niebo na 6, a następnie 12 odcinków, które nazwano zodiakiem. Grek Ptolemeusz w II w. n.e. dostrzegał 48 konstelacji na niebie północnym i równikowym. Oddając sprawiedliwość jego obserwacjom do dzisiaj używamy nazw aż 47 z nich.
Cisza nocy sprzyja rozmyślaniom: — czym jest sprawiedliwość?
Sprawiedliwość nie jest zgodnością z systemem przyjętych prawideł, zasad czy wzorców zwyczajowych albo prawnych, lecz zgodnością samych tych prawideł z istniejącym idealnym porządkiem.
Mrok miękko otula cichą postać Astrai sypiącej ziarno na szalki swojej boskiej wagi.
—Znów myślisz o Platonie. — dobiega mnie szept bogini sprawiedliwości, która porzuciła mieszkanie pośród ludzi zrażona ich okrucieństwem i niesprawiedliwością —To on rozumiał sprawiedliwość jako zgodność z idealnymi prawidłami. Sprawiedliwość jest niezależna od waszych zmiennych ludzkich preferencji, upodobań. Coś jest sprawiedliwe lub piękne, ponieważ takie jest, a nie dlatego, że wam się podoba lub że za takie je uznajecie.
—W końcu starożytni Grecy przekonali się, że sprawiedliwość nie zależy od natury człowieka, lecz od jego mądrości i przekonań —przysuwam się do niej bliżej —zaleta bycia sprawiedliwym stawałaby się doskonalącą cechą charakteru dzięki poznaniu i wolnemu wyborowi. Każdy wykształcony człowiek mógłby stać się sprawiedliwym wbrew najdzikszym egoistycznym skłonnościom przejawionym w dzieciństwie. Czy to na daje równych szans?
—Być może… —zwraca się do mnie — jeśli moją wagę uznasz za logos… Dzielicie swoje bogactwa w tak różny sposób, za każdym razem krzycząc, że to sprawiedliwe:- każdemu to samo,- każdemu według jego zasług,- każdemu według jego dzieł, – każdemu według jego potrzeb, – każdemu według jego pozycji,- każdemu według jego pochodzenia.
—Ale nasz filozof Kazimierz Ajdukiewicz sformułował tzw. zasadę równej miary — bronię się— Jej ideą jest zdanie: „Nikomu nie należy się nic z tego tylko tytułu, że to właśnie on, a nie kto inny”.
Widzę jej delikatny uśmiech pełen aprobaty.
Dr Anita Barwicka